Rok wydania: 2020
Autor: Bzy Pszczółkowska
Ilość stron: 294
Ilustracje/zdjęcia: Nie
Oprawa: miękka
Ta książka to podsumowanie zapisków zebranych przez ostatnie 10 lat i zredagowanych na przestrzeni ostatniego roku w bardziej zjadliwą formę. Zaczęłam spisywać swoje historie i przemyślenia w czasie terapii i z okazji 30-tych urodzin i niejako "pożegnania z branżą" postanowiłam wydać te literki. Nic i nikt nie ukształtowało mnie jak polski hip-hop, ale też nic i nikt nie złamało mi tak serca jak ta branża. Funkcjonowanie w tle największych projektów muzycznych, gdzie z jednej strony jesteś człowiekiem do zadań specjalnych i nadwornym pitbullem, a z drugiej nie dostajesz praktycznie żadnej walidacji, wsparcia czy oklasków odciska się na psychice. Dorzuć do tego zaburzony balans pomiędzy życiem prywatnym i zawodowym, kiedy spędzasz praktycznie każdy dzień w trasie lub na projekcie, a większość relacji budujesz w otoczeniu wódki, narkotyków i ogólnego braku snu - dostaniesz zapiski Pszczółkowskiej. W niektórych miejscach używam wprost ksywek raperów, w innych zapewniam anonimowość, gdyż starałam się do samego końca pilnować granicy zaufania, na którym zbudowałam siebie.
Krew, pot, łzy, trochę patologii, trochę anegdotek - zwykłe życie w pełnym spektrum okraszone przemyśleniami i obserwacjami. Kiedy jesteś wszędzie i znasz wszystkich może okazać się, że sam nie wiesz, kim tak naprawdę byłbyś, gdyby odebrać Ci ten świat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz